Historia wnet udowodniła, jak trudno jest znaleźć prawdziwych protektorów misji wśród możnych tego świata. Patronat i protektorat polityczny więcej zaszkodziły niż pomogły misjom katolickim w świecie. Na początku XIX wieku misje katolickie znalazły się w bardzo trudnej sytuacji. Do ogólnego zaniku wrażliwości religijnej w Europie, na skutek XVIII-wiecznego racjonalizmu i sceptycyzmu, doszła kasacja jezuitów (1773), co pozbawiło Kościół wielu wybitnych wychowawców i ofiarnych misjonarzy. Rewolucja Francuska (1789) odarła Kościół nie tylko ze środków materialnych, ale doprowadziła do zamknięcia seminariów i zakonów. Napoleon rozwiązał i splądrował nawet Kongregację Rozkrzewiania Wiary w Rzymie (1799).
Po takim to trudnym okresie nastąpił w XIX wieku rozkwit misji katolickich w świecie, a ożywienie misyjne przyszło z Francji, najbardziej duchowo splądrowanej przez rewolucję. Za wielkim zrywem misyjnym i licznymi wyjazdami misjonarzy zaczęła się rozwijać szeroko współpraca misyjna wśród wiernych. Wzrastała świadomość misyjna katolików świeckich, którzy w odpowiedzi na apele założycieli instytutów misyjnych i misjonarzy organizowali się w różnych stowarzyszeniach i dziełach pomocy misjom. Na początku naszego wieku istniało około 228 dzieł misyjnych: 54 we Francji, 34 w Niemczech, 27 w Holandii, 26 w Belgii, 20 we Włoszech oraz 16 w USA.
Wśród tych dzieł, które powstały we Francji, trzy zasługują na szczególną uwagę: Dzieło Rozkrzewiania Wiary, Dzieło Misyjne Dzieci i Dzieło Św. Piotra Apostoła. W środowisku lyońskim wiodącą rolę we współpracy misyjnej odgrywali świeccy, a wśród nich młoda dziewczyna Paulina Jaricot, której niewątpliwie należy się tytuł Założycielki Dzieła Rozkrzewiania Wiary. W atmosferze pewnej rywalizacji – którym misjom pomagać – i równocześnie bezradności wobec ogromnych potrzeb misji, nie poddała się zniechęceniu, lecz odpowiedziała wielkodusznie charyzmatyczną inicjatywą pomagania wszystkim misjonarzom przez pośrednictwo Ojca Świętego. Rozpoczynając od robotnic lyońskich, adoratorek Najświętszego Sakramentu, przy pomocy systemu dziesiątkowego zgromadziła wnet niezliczone rzesze współpracowników Ojca Świętego, wspierających modlitwą i stałymi, drobnymi ofiarami misjonarzy. W 1840 roku Dzieło to znane już było we Włoszech, Belgii, Niemczech, Hiszpanii, w drugiej połowie XIX wieku również w Polsce pod zaborem pruskim. W 1922 roku papież Pius XI motu proprio Romanorum Pontificum Dzieło to przyjął za swoje – papieskie – i przeniósł jego centralę z Lyonu do Rzymu.
W Polsce od 1863 r. wychodziły „Roczniki Dzieła Rozkrzewiania Wiary” najpierw w Poznaniu, następnie w latach 1891-1921 w Krakowie; w latach 1925-1927 „Pobudka Misyjna. Organ Towarzystwa Misyjnego Archidiecezji gnieźnieńsko-poznańskiej”; w latach 1927-1928 „Pobudka Misyjna. Organ Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary”; w latach 1929-1939 „Roczniki Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary”. W 1938 roku odbył się w Poznaniu I Krajowy Kongres Misyjny Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary z okazji dziesięciolecia wprowadzenia jego struktur w Polsce niepodległej.
W 1842 roku biskup francuski, Karol Augustyn Forbin de Janson, spotkał się w Lyonie z Paulina Jaricot, która wysłuchawszy relacji o tragicznym losie dzieci w Chinach poddała mu myśl, aby „dzieci ratowały dzieci”. Rok później bp Forbin de Janson dał początek dziecięcemu Dziełu Rozkrzewiania Wiary, które rozprzestrzeniło się bardzo szybko w całej Europie jako „Dzieło Świętego Dziecięctwa”. Dzieło to znane było również w Polsce, zwłaszcza pod zaborem austriackim, gdzie od 1884 roku wychodziły w Krakowie „Roczniki Świętego Dziecięctwa”. Papież Pius XI nadał mu również przywilej papieski, lecz centrala tego Dzieła pozostawała w Paryżu aż do 1980 r.
W 1889 roku panie z Caen we Francji, Stefania (matka) i Joanna (córka) Bigard, założyły Dzieło Świętego Piotra Apostoła dla przygotowania kleru tubylczego w krajach misyjnych. Momentem decydującym była korespondencja z biskupem w Nagasaki i prośba o pomoc dla tamtejszego seminarium, które nie mogło przyjmować chłopców japońskich ze względu na brak środków materialnych. Od seminarium pod wezwaniem Św. Piotra Apostoła w Candy na Cejlonie, całkowicie ufundowanego z ofiar zebranych przez panie Bigard, Dzieło otrzymało swoją nazwę. Ze względu na trudności w zarejestrowaniu we Francji zostało przeniesione do Fryburga Szwajcarskiego i oddane pod opiekę sióstr franciszkanek misjonarek Maryi. Papież Pius XI przyjął je za swoje, przeniósł jego centralę do Rzymu oraz oddał pod patronat św. Teresy od Dzieciątka Jezus.
Czwarte Papieskie Dzieło Misyjne powstało natomiast we Włoszech, już w naszym stuleciu, i ma na celu budzenie ducha misyjnego wśród kapłanów oraz osób zakonnych, dlatego też – jak określił je papież Paweł VI – jest „duszą” pozostałych Dzieł. Założyciel, o. Paweł Manna, w 1907 roku powrócił ze względów zdrowotnych z misji w Birmie do ojczyzny i – obserwując dość dużą obojętność na sprawy misji wśród duszpasterzy – postanowił rozpalać ogień misyjnej gorliwości w Kościele niejako od wewnątrz. Przy pomocy biskupa Parmy, Guido Comforti, założył w 1916 roku Unię Misyjną Duchowieństwa. Jej celem stała się duchowa mobilizacja duszpasterzy zgodnie z hasłem: „Wszystkie Kościoły dla nawrócenia całego świata”. W 1958 roku papież Pius XII nadal temu Dziełu przywilej papieski i za pośrednictwem Kongregacji Rozkrzewiania Wiary polecił je zakonnikom, zakonnicom oraz seminarzystom przygotowującym się do kapłaństwa.
W Polsce Unia Misyjna miała swoje bogate tradycje już od 1921 roku. Miała ona swój organ prasowy w „Misjach Katolickich”, wydawanych przez jezuitów w Krakowie. W latach 1937-1939 wydawano w Płocku „Biuletyn Związku Misyjnego Duchowieństwa”. Odbyło się też kilka krajowych zjazdów.
Kontekst historyczno-teologiczny czterech wymienionych Dzieł misyjnych można zilustrować następującym porównaniem: 500 lat temu, po powrocie odkrywcy Ameryki, Krzysztofa Kolumba, do Hiszpanii, papież Aleksander VI przypieczętował prawo patronatu słynną bullą Eximiae devotionis z 4 maja 1493 roku, wyznaczając dla katolickich królów Hiszpanii i Portugalii linię demarkacyjną wpływów i obowiązków; w stulecie zaś założenia Dzieła Rozkrzewiania Wiary, papież Pius XI stwierdził w motu proprio Romanonim Pontificum, że jak dotychczas książęta i możni starali się o dzieło misyjne, tak dziś czyni to cały Lud Boży i dlatego Dzieło Rozkrzewiania Wiary, a także Dzieło Dziecięctwa Pana Jezusa i Świętego Piotra Apostoła dla kształcenia kleru tubylczego Stolica Apostolska uznaje za swoje.
Można zapytać, dlaczego właśnie te Dzieła spośród tylu innych Stolica Apostolska przyjęła za swoje. Istnieje w nich wierne odbicie wewnętrznej więzi Kościoła partykularnego z Kościołem powszechnym. Dzieła, o których mówimy, zrodziły się w bardzo konkretnych sytuacjach pomocy misjom, wnet jednak otwarły się uniwersalnie, wchodząc w strukturę charyzmatyczno-hierarchiczną Kościoła, który jest partykularny i powszechny zarazem. Dlatego pozostając Dziełami „Papieskimi” są wciąż i przede wszystkim Dziełami każdego Kościoła lokalnego: Dziełami biskupów i, jako takie, są znakiem dynamicznej katolickości, otwartości i misyjności Kościołów partykularnych.
Gdyby współpraca misyjna w Kościele zamknęła się na pierwszym etapie konkretnej akcji pomocy dla jednego misjonarza, jednej misji czy jednego nawet regionu, wówczas – przy „licytacji” nieszczęść ludzkich i potrzeb misji – mogłoby dochodzić do pewnego rodzaju „konkurencji” w dobroci, zwłaszcza wśród zamożnych, którzy chętnie chcieliby mieć „swoich ubogich”. Ci zaś, którzy nie wołają i nie ogłaszają potrzeb, pozostaliby niezauważeni. Dlatego Paulina Jaricot przeszła na drugi etap pomocy misjom w ramach powszechnej współpracy, w pewnym sensie anonimowej, ale jakże głęboko kościelnej: „Ja znam tylko niektórych misjonarzy, Papież zaś powinien wspomagać wszystkich!”
We Francji, kolebce Papieskich Dzieł Misyjnych, mamy do czynienia z przykładem duchowego pogłębienia współpracy misyjnej w wymiarze powszechnym. Św. Teresa od Dzieciątka Jezus, zamknięta za klauzurą Karmelu, znalazła swoje miejsce „w sercu Kościoła”. Po ludzku sądząc, najmniej miała możliwości skutecznego wspomagania misji, a przecież to właśnie ją papież Pius XI, kanonizując w 1925 roku, ukazał Kościołowi jako wzór do naśladowania i w 1927 roku ogłosił patronką misji.
Źródło: ks. Antoni Kmiecik, Posyłam was, Wydawnictwo Papieskich Dzieł Misyjnych „Missio-Polonia”, Warszawa 1995, s. 28-32.
Zobacz nasze aktualności