Papieskie Dzieła Misyjne
  • Dzieła
    • Papieskie Dzieło Rozkrzewiania Wiary
    • Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci
    • Papieskie Dzieło św. Piotra Apostoła
    • Papieska Unia Misyjna
  • Aktualności
  • Inicjatywy
    • Niedziela Misyjna
    • AdoMiS
    • Misyjne Apostolstwo Chorych
    • Szkoła Animatorów Misyjnych
    • Firma z misją
    • Dzieci Komunijne Dzieciom Misji
    • Żywy Różaniec dla Misji
    • Wierzę na Słowo
    • Misyjny Bukiet
    • Powołanie utkane na miarę
    • Misyjny budzik
    • Młodzieżowy Wolontariat Misyjny PDRW
    • Kolędnicy Misyjni
  • Projekty finansowane przez PDM
    • Zrealizowane projekty
    • Wspieraj
  • Dla misjonarza
    • Terytoria misyjne
    • Jak uzyskać pomoc z PDM
  • Kontakt
Zaznacz stronę
  • Wierzę na Słowo
20 stycznia 2023

III niedziela zwykła – Niedziela Słowa Bożego 

Medytowanie ma nam pomóc w rozumieniu Słowa Bożego i przeżywaniu niedzielnej Eucharystii. Rozważania przygotowuje ks. Jarosław Tomaszewski – sekretarz krajowy PDRW i PDPA.

AUTONOMIA CHRZEŚCIJAŃSKA


I czytanie: Iz 8, 23b–9,3

Cała Księga Izajasza to aż 66 rozdziałów zwartego tekstu, który ze względu na styl pisania, wrażliwość literacką oraz różnorodność terminów i słów można podzielić na trzy odrębne części, zapisane przez trzech różnych autorów. W dzień święty, nazywany decyzją papieża Franciszka Niedzielą Słowa Bożego, Matka Kościół podaje wszystkim do medytacji jeden z piękniejszych fragmentów całości. Jest nim rozdział ósmy zwoju, nazywany też Księgą Emmanuela. Ta nazwa oznacza, że to właśnie podane na dziś partie tekstu, który wyszedł spod pióra tak zwanego Proto-Izajasza, są zapowiedzią nadejścia wyczekiwanego długo Mesjasza, Księcia Pokoju i Zbawiciela.

To treść znacząca i ważna, bo prorok przesyła w niej wezwanie pełne nadziei do mieszkańców najtrudniejszych krain z regionu północnego Izraela. W VIII wieku przed narodzinami Chrystusa wspomniane w tekście prowincje Zabulona i Neftalego zostały zawłaszczone przez Asyrię. Historia tych dwóch krain zaczęła się komplikować. Będą one już zawsze jakoś inne, mentalnie, religijnie oraz kulturowo odmienne od pozostałych prowincji żydowskich. Wielu mieszkańców wywieziono z Zajordania i tak zwanej Galilei pogan w głąb wrogiego, asyryjskiego imperium. Wojenna porażka, a następnie ciągłe migracje w tych regionach kraju okrywają Zabulona i Neftalego swoistą złą famą, a nawet osądem i hańbą. Prawi Izraelici nie chcą zadawać się z mieszkańcami tych terytoriów, mimo że pochodzą przecież z tego samego pnia.

Ale Izajasz jak zwykle obwieszcza nadzieję tam, gdzie dominuje upadek ducha. Prorok widzi inaczej i dalej.

Co dajesz sobie wmówić? Na ile jesteś twórczy w myśleniu i na ile sam starasz się oceniać realia? A na ile pasywnie przyswajasz niesprawdzone opinie? Czy ufasz, że bieg wydarzeń, po ludzku straconych, dzięki Bożemu działaniu się odmienia?

Oto wielka droga morska, wcześniej zhańbiona, okryje się niespodziewanie chwałą i zaszczytem. Prorok wspomina tu o tak zwanej Via Maris, czyli wielkim trakcie łączącym Egipt z Mezopotamią, a biegnącym właśnie przez krainę Zabulona i Neftalego. Tym szlakiem wielokrotnie wędrowały na zwycięską walkę wszystkie potężne armie starożytności (w. 8,23). Tak więc, jak zawsze dzieje się to w świecie Boga, klęska w ostateczności przeobraża się w zwycięstwo. Prowincje pełne ciemności wypełnia mesjańskie światło. Nie należy sądzić przedwcześnie. Ludzkie siły są zmienne. Raz odnoszą sukces, a raz ponoszą klęskę.

Człowiek wierzący Bogu nie uzależnia się zatem od układu stworzonego przez człowieka. Tak właśnie było z Gedeonem, który pokonał Madianitów, choć po ludzku nie miał na to szans (w. 9,3).

Czy nie jesteś zdeterminowany, absolutnie uzależniony od czegoś, co jest tylko ludzkie i zmienne? Jaki układ cię krępuje? Umiesz go zwyciężać prawami wiary?

Bóg i Jego wyroki są zaskakujące dla myślenia człowieka i wciąż nowe (hebr. hipli’esá – przedziwny w swym sądzie i myśleniu, paradoksalny, przerastający człowieka). Moc Boga potrafi i chce pojawić się właśnie tam, gdzie skończyły się możliwości ludzkiego działania (hebr. el gibbor – mocny Pan, Bóg niepokonany w swej potędze). Tam, gdzie człowiek zdaje się poddawać, Bóg upatruje ponowną szansę dla swej łaski i miłosierdzia.


II czytanie: 1 Kor 1, 10–13; 17

Wspólnotę chrześcijan w Koryncie powołał do chrztu i wiary sam Paweł Apostoł, autor dwóch pism do Koryntian. Paweł odwiedził Korynt podczas swojej drugiej podróży misyjnej i spędził tam czas między 49 a 50 rokiem. Kościół w Koryncie zmagał się od początku z poważnymi problemami. Najpierw zewnętrznymi, bo miasto było bogate, rozwiązłe i moralnie niespokojne. Taki styl życia odciskał piętno na członkach młodego Kościoła metropolii. Potem wewnętrznymi, bo pierwszymi chrześcijanami w Koryncie byli z reguły ludzie bogaci i ambitni, popadający co rusz w spory o majątek, konkurencję polityczną, a także seksualizm i libertynizm, nierozumiejący i nieszanujący często nawet świętych obrzędów. Apostoł, z tych właśnie powodów, wysyła do takich, a nie innych uczniów Chrystusa w Koryncie aż dwa pisma formacyjne.

Do Pawła niepokojące wieści o stanie wspólnoty przekazuje niejaka Chloe (w. 11). Historia nie mówi o niej wiele. Prawdopodobnie należała do zamożnych kobiet korynckich i cieszyła się dużymi wpływami w tamtejszej społeczności. Jej pracownicy prowadzili interesy między Koryntem a Efezem, była więc znakomicie poinformowana o wszystkim, łatwo zbierała najnowsze wiadomości. Paweł, po wysłuchaniu ludzi Chloe, popada w smutek. W Koryncie rozrasta się spór.

Jakie doczesne konflikty wpływają na twoje myślenie? Czy nie angażujesz się zbytnio w jakąś ludzką ideę, która kiedyś przejdzie do przeszłości? Czy rozumiesz, że Ewangelia jest większa od zwykłej filozofii?

Apostoł roztropnie i radykalnie nie staje po żadnej ze stron konfliktu, nie wspiera ani jednych, ani drugich, nie daje się wciągnąć w brudne plotki, nie sprowadza przepowiadania Ewangelii do płytkiej polityki. Paweł chce należeć do Chrystusa i dawać Chrystusa wszystkim ludziom dobrej woli. Nie zamierza pogłębiać bolesnych podziałów (gr. sxismata – rozdwojenie, rozerwanie, waśń; w. 10). Nie chce wpływów ani władzy, lecz stawia przed oczyma chrześcijan w Koryncie istotę tego, co im ogłosił – Chrystusa Ukrzyżowanego (gr. kenoo – opróżniony z chwały, ogołocony, bez wpływu; w. 17). Logika Pawła głęboko naznaczy myślenie Kościoła na wieki. To pycha mnoży podziały. Zejście w dół, uniżenie przynosi pokój, łagodzi i leczy.


Ewangelia: Mt 4, 12–23

Ewangelista Mateusz w jednym z początkowych fragmentów swojej opowieści, który jest ostatnim źródłem modlitwy myślnej tej niedzieli, ukazuje Jezusa odważnego, dalekowzrocznego, porywającego. Zamysł Pana zmusza do refleksji. Chrystus w dzisiejszym fragmencie Ewangelii idzie tą samą drogą – Via Maris – między prowincjami Zabulona i Neftalego, która została już opisana przez Izajasza w pierwszym czytaniu jako droga od hańbiącej klęski do niespodziewanego zwycięstwa. W Ewangelii Mateusza można wreszcie rozpoznać tryumfatora dziejów. Nie jest nim żadna z antycznych armii, ale kroczący tym niespokojnym szlakiem Jezus. To On idzie tamtymi drogami jako ostatni z walczących o zbawienie człowieka, puka do drzwi, odwiedza nawet maleńkie miejscowości, wchodzi wszędzie i dociera do wszystkich w Galilei (w. 23).

Tereny pierwszej misji Jezusa były trudne w kontakcie i najbardziej narażone na pogańskie wpływy. Tylko Jezus mógł pomyśleć, by od takich miejsc rozpocząć dzieło ewangelizacji i zbawienia oraz by w takich regionach szukać pierwszych uczniów i apostołów (w. 18). Dlaczego tam? Teren zagubiony, zmarginalizowany może być najbardziej otwarty, niemający nic do stracenia, w nic nieuwikłany. Jezus lubi ryzyko, nie jest nudny ani schematyczny, a poza tym wszystkim w takich właśnie miejscach Pan może być niezależny, bo nikomu na Zabulonie i Neftalim naprawdę nie zależy.

Potrafisz rozpoczynać bez niczego, bez zabezpieczeń? Jesteś naprawdę autonomiczny w swoich wyborach, myślach i działaniach? Nie wciągasz się w jakieś ludzkie długi i krepujące zależności?

Chrystus opuszcza wreszcie zaciszny, spokojny, zaściankowy Nazaret i kupuje sobie dom w Kafarnaum (gr. katoikein – zorganizować sobie mieszkanie, znaleźć domostwo, osiąść; w. 13). W Kafarnaum jest ruch, niepokój, spór, twórczość. W tym portowym, rybackim mieście nie da się być dalej spokojnym cieślą, który dzień za dniem spędza w jednakowy sposób. Przekaz Ewangelii domaga się twórczego pójścia do przodu.    

Wierzę na Słowo:

Powrót do strony głównej

Zobacz nasze inne aktualności

  • Aktualności
27 stycznia 2023
Misyjne Materiały Liturgiczne na Wielki Post, Okres Wielkanocny i Biały Tydzień 2023
  • Aktualności
25 stycznia 2023
Abp Salvatore Pennacchio rektorem Papieskiej Akademii Kościelnej
  • Aktualności
25 stycznia 2023
Szczęście, którego pragniemy, pochodzi od Boga
  • Wierzę na Słowo
25 stycznia 2023
Ubogie szczęście – IV niedziela zwykła A

Zobacz więcej >

Dołącz do nas

Zapisz się do newslettera

Sprawdź swoją skrzynkę odbiorczą (albo katalog na spam) i potwierdź swoją subskrypcję.

Klauzula informacyjna

Kontakt >

tel. 22 536 90 20

www.missio.org.pl

pdm@missio.org.pl

www.ppoomm.va

Papieskie Dzieła Misyjne

Papieskie Dzieło Rozkrzewiania Wiary

Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci

Papieskie Dzieło św. Piotra Apostoła

Papieska Unia Misyjna

alternatetext

Wspieraj nas

Papieskie Dzieła Misyjne

Skwer kard. S. Wyszyńskiego 9

01-015 Warszawa

Konto bankowe:

PKO BP SA I/0 Warszawa

72 1020 1013 0000 0102 0002 7169

PONTIFICIE OPERE MISSIONARIE

Segretariati internazionali

Via di Propaganda, 1C

00120 CITTA DEL VATICANO

Tel: +39 06 698 80228

E-mail: amministrazione@ppoomm.va

Dla mediów

Polityka prywatności

Żądanie RODO

Copyright Missio

Created by Stacja7