Siostra Maria od Wcielenia, urszulanka, mistyczka i misjonarka Kanady – beatyfikowana 22 czerwca 1980 r. przez Jana Pawła II, a kanonizowana przez papieża Franciszka w dniu 3 kwietnia 2014 r. – urodziła się i wzrastała w Tours we Francji. Z dwóch pozostawionych relacji autobiograficznych wyłania się obraz kobiety przenikniętej żarem apostolskim, którego źródłem była fascynacja osobą Jezusa Chrystusa, a jedyną pobudką działań pragnienie, by był znany i kochany przez wszystkich.
Zapał misyjny Marii od Wcielenia wyraża modlitwa, którą sama ułożyła i odmawiała codziennie przez trzydzieści osiem lat:
Przez Serce Jezusa, który jest moją Drogą, moją Prawdą i moim Życiem, zbliżam się do Ciebie, Ojcze Przedwieczny. Przez to Boskie Serce uwielbiam Cię za tych, którzy Cię nie uwielbiają, kocham Cię za tych, którzy Cię nie kochają, cześć Ci najgłębszą oddaję w imieniu wszystkich, którzy dobrowolnie trwają
w zaślepieniu, gardząc Tobą.
Przez to Serce Boże chcę wynagradzać za nich wszystkich. Myślą przebiegam cały świat i szukam dusz odkupionych najdroższą Krwią mojego Boskiego Oblubieńca, aby za nie, przez Jego Serce, zadośćuczynić Ci, Ojcze. Obejmuję te dusze, aby Ci je przedstawić i przez Serce Jezusa prosić o ich nawrócenie.
O jakżeż, Ojcze Przedwieczny, mógłbyś to znieść, że nie znają Jezusa i nie żyją dla Tego, który umarł za wszystkich ludzi? Wiesz, Ojcze, że jeszcze nie ma w nich życia; spraw, by ożyły przez Serce Boże.
W tym godnym uwielbienia Sercu przedstawiam Ci wszystkich głosicieli Ewangelii, abyś przez Jego zasługi napełniał ich Duchem Świętym.
O Słowo Wcielone, mój Umiłowany, Ty wiesz wszystko, co przez Twe Boskie Serce i Twoją Boską duszę chcę powiedzieć Ojcu. Mówiąc do Ciebie, wypowiadam to Jemu samemu, ponieważ Ty jesteś w Ojcu, a Ojciec w Tobie; spraw więc, by wszystko to się spełniło i przyłącz się do mego wołania, by przez Twoje Serce przebłagać Serce Ojca.
Dotrzymaj swego słowa i spraw, by wszystkie dusze, które Ci przedstawiam, stanowiły jedno w Nim i jedno z Tobą, jak Ty jesteś jedno z Ojcem. Amen.
Święta z Tours od dziecka doświadczała nadzwyczajnych łask, na które odpowiadała z wielkodusznością osoby zakochanej w Bogu, co zaowocowało w jej życiu intymną relacją z Trójcą Świętą. Była żoną i matką, a potem młodą wdową, która zdecydowała się na bolesne rozstanie z synem i wstąpienie do klasztoru urszulanek w Tours. Po kilku latach życia zakonnego Bóg przyszedł do niej z nowym wyzwaniem. Maria odpowiedziała na nie i została pierwszą kobietą-misjonarką Nowej Francji, czyli Kanady.
Niezwykle intensywne życie wewnętrzne, pozwalające jej kosztować radości obcowania z Bogiem, który jest samą miłością, zrodziło w niej pragnienie przyprowadzania do Niego tych, którzy Go jeszcze nie znali. Bóg ukazał jej kraj, do którego chciał ją posłać i pomógł jej wypełnić swoją wolę. Zaprowadził ją do dalekiej Kanady, by głosiła Dobrą Nowinę wśród Indian.
Do swej nowej ojczyzny dotarła po długiej i niebezpiecznej podróży morskiej w sierpniu 1639 r. Pierwszą rzeczą, jaką uczyniłyśmy po opuszczeniu okrętu – czytamy w jednym z jej listów – było ucałowanie ukochanej ziemi, na którą przybyłyśmy, aby wyniszczyć swoje życie w służbie Bogu i naszym biednym tubylcom.
Odtąd Maria od Wcielenia na zawsze związała się z kanadyjską ziemią i zamieszkującymi ją plemionami indiańskimi. Zaangażowała wszystkie swoje siły i umiejętności, aby serca Indian otworzyć na łaskę wiary. Nie odwiodły jej od tego żadne trudności związane z rozwojem i prowadzeniem nowo założonej placówki urszulańskiej ani też realna groźba męczeństwa z rąk wrogich plemion. Pośród wielości spraw, którymi przyszło się jej zajmować, żyła w nieustannej bliskości z Bogiem. Więzi na Nim nie traciła nawet w czasie długiej nocy duchowej, przez którą przeprowadzał ją Ten, który był w niej i znał ją do głębi.
Mistyczna zażyłość z Bogiem stała się czymś jednym z życiem apostolskim i duchem służenia, który zawsze przenikał jej istnienie – powiedział o niej Jan Paweł II do urszulanek zebranych w Rzymie w dniu jej beatyfikacji.
Maria od Wcielenia, jako wybitna wychowawczyni i nauczycielka, wywierała wpływ zarówno na Indian, jak i francuskich osadników, stając się wszystkim dla wszystkich. Jej bardzo liczne listy wysyłane do Francji stanowią ważne dokumenty dla dziejów Kanady. Nazywana jest „Teresą Nowego Świata” i czczona jako „Matka Kościoła Kanadyjskiego” i jako „Matka Ojczyzny”.
W dobie odnowionego zaangażowania ewangelizacyjnego, kiedy wszyscy jesteśmy wzywani do misyjnego wyjścia, św. Maria od Wcielenia potwierdza swoim życiem, że Jeśli ktoś rzeczywiście doświadczył miłości Boga, który go zbawia, nie potrzebuje wiele czasu, by zacząć Go głosić i nie może oczekiwać, aby udzielono mu wielu lekcji lub długich pouczeń. Każdy chrześcijanin jest misjonarzem w takiej mierze, w jakiej spotkał się z miłością Boga w Chrystusie Jezusie (Evangelii gaudium, 120).
s. Ewa Dziura OSU
Zobacz nasze inne aktualności