Tym razem uczynili to kolędnicy misyjni, którzy w czasie konferencji prasowej 14 grudnia br. w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie wraz z zaproszonymi gośćmi przypomnieli, że Chrystus narodził się dla wszystkich ludzi wszystkich czasów, między innymi dla ich rówieśników w Kolumbii. To kraj, który został w tym roku wybrany jako cel duchowej i materialnej troski w czasie misyjnego kolędowania.
Anastazja, Gabryś, Alicja, Hania, Wiktoria, Rafał, Tosia, Albert, Aurelia, Kuba i Nikola pod opieką pani Marty Murawskiej, panów Michała Popiela i Pawła Kołodziejczyka oraz ks. Sebastiana Osińskiego z Parafii św. Rodziny w Radomiu opowiedzieli, wyśpiewali i pokazali wszystkim wielką radość z Bożego Narodzenia i to, jak kolorowym i pięknym krajem jest daleka Kolumbia.
Jednym z gości konferencji był ks. biskup Artur Miziński, który przypomniał, że kolędnicy misyjni to grupy, które łączą dobrze nam znaną, polską tradycję kolędowania z misyjnością, czyli ewangelizacją. Podkreślił również dobre przygotowanie kolędników misyjnych związanych z Papieskimi Dziełami Misyjnymi, zarówno duchowe, intelektualne, jak i logistyczne. „Zanim dzieci wyruszą w drogę, przede wszystkim modlą się za swoich rówieśników, szczególnie w tej części świata, dla której danego roku mają kolędować. Poznają też dobrze kraj, dla którego kolędują. Poznają jego geografię, tradycję, kulturę, język… Dzięki temu uczą się wrażliwości na to, co może się wydawać inne czy odmienne. Poszerzają horyzonty, uczą się zauważania potrzeb drugiego człowieka i rozwijają ludzką wrażliwość” – zaznaczył ks. biskup.
Drugi nasz wyjątkowy gość, br. Tomasz Basiński, misjonarz kombonianin, który przez siedem lat mieszkał i pracował w kolumbijskich Andach, przybliżył wszystkim obecnym oddaloną o prawie 10 000 km Kolumbię dzieląc się swoim doświadczeniem życia. „Kolumbijczycy to ludzie niezwykle radośni, pełni życia i potrafiący być wdzięczni za to, co mają, mimo że nie brakuje tam problemów. Trudno jest bowiem żyć w środowisku nękanym wojna domową, gdy giną najbliżsi lub brakuje rzeczy niezbędnych do życia. Jednak możemy się od Kolumbijczyków uczyć przebaczania i docenienia prostych, codziennych rzeczy” – zauważył brat Tomasz.
Ks. Maciej Będziński, dyrektor krajowy PDM, powiedział, że akcja Kolędnicy Misyjni obchodzi w Polsce swój mały jubileusz, bo dokładnie 30 lat temu po raz pierwszy dzieciaki kolędowały misyjnie we wszystkich diecezjach naszego kraju. Zaakcentował też, że wszyscy kolędnicy misyjni działający pod szyldem Dyrekcji Krajowej PDM są papiescy, to znaczy, że idą przede wszystkim po to, żeby ewangelizować. Są jak aniołowie w Betlejem, którzy „zwiastują wielką radość”. Dlatego też są zawsze posłani, zarówno w wymiarze lokalnym we wspólnocie parafialnej, kiedy ksiądz proboszcz przedstawia parafianom grupy, które wyruszają na kolędowanie, jak i w wymiarze powszechnym. Działają zawsze w imieniu Ojca Świętego. Są posłani przez papieża. Ojciec Święty wie o działalności kolędników w różnych krajach i co roku, 6 stycznia, szczególnie ich pozdrawia.
„Pragnę również podkreślić, że wszelkie ofiary zbierane przy okazji kolędowania są zawsze i jedynie owocem wcześniejszej formacji i animacji. Są zawsze dobrowolne i mają na celu wsparcie konkretnych potrzeb i projektów. Żeby móc odpowiedzieć na jak największą liczbę potrzeb i wspomóc jak najwięcej dzieci na świecie, szukamy różnych sposobów animacji. Jednym z nich jest otwarta niedawno platforma misjomat.org – https://www.misjomat.org/kolednicy-misyjni-dzieciom-w-kolumbii na której można nie tylko wpłacić środki finansowe, lecz także dowiedzieć się wiele na temat kraju kolędowania i sytuacji dzieci. Zapraszamy do jej odwiedzenia” – dodał na zakończenie wypowiedzi ks. Będziński.
Siostra Monika Juszka RMI, sekretarz krajowy PDMD, podsumowała ubiegłoroczną akcję Kolędnicy Misyjni dla Dzieci w Papui-Nowej Gwinei. Podziękowała za zaangażowanie i wszelkie wsparcie, które przełożyło się na możliwość sfinansowania 79 projektów misyjnych w 9 krajach świata. „Każdy taki projekt to konkretna pomoc setkom i tysiącom dzieci. To zakup zeszytów, książek, instrumentów muzycznych, lekarstw, szczepionek, jedzenia. Opłacenie dojazdu do szkoły, mundurków, czesnego, a nawet budowa przedszkolnej kuchni czy „wykupienie” 13- i 14-letnich dziewczyn, żeby nie musiały wychodzić za mąż” – wyjaśniła s. Juszka.
Bardzo dziękujemy wszystkim dziennikarzom, którzy byli z nami w czasie konferencji i zainteresowali się tegorocznym wydarzeniem Kolędnicy Misyjni dla Dzieci w Kolumbii.
Dziękujemy naszym gościom i wszystkim, którzy już w swoich szkołach i parafiach szykują się do tegorocznego kolędowania. Razem z Ojcem Świętym budzimy siebie i innych do misji!
mj/PDM
fot. Krzysztof Kopania/PDM, BP KEP
Zobacz nasze inne aktualności