Najpierw zapraszam do odwiedzenia Amazonii w Ameryce Południowej. Zajmuje ona teren 20-krotnie większy niż terytorium Polski. Mówi się, że to „zielone płuca świata”. W jej skład wchodzi aż dziewięć państw. Naukowcy uważają, że występuje tu przynajmniej połowa, a może nawet więcej wszystkich roślin występujących na ziemi.
W Amazonii, w Peru, od 40 lat pracuje polska misjonarka, pani Dominika Szkatuła. Szczególne miejsce w jej sercu zajmują ludzie najbardziej opuszczeni, trędowaci i Indianie. Pani Dominika nie tylko głosi tu Dobrą Nowinę, lecz także pomaga ludziom godnie żyć i walczy o poszanowanie ich praw w amazońskiej dżungli.

W Amazonii występuje jedna z największych roślin wodnych, czyli wiktoria amazońska. Jej olbrzymie liście o kształcie talerza mogą mieć ok. 3 metrów średnicy i wytrzymać ciężar do 40 kilogramów. Mogłabym więc na nim usiąść, a on by się nie zatopił. Plemię Tikuna z Amazonii czasem używa tych liści do przenoszenia lekkich przedmiotów na wodzie.
Czasami o kimś, komu się nic nie chce, mówi się, że jest jak leniwiec. Leniwce trójpalczaste są tak powolne, że na ich futrze rosną glony, które sprawiają, że wyglądają jak porośnięte mchem. Pomaga im to ukryć się przed innymi drapieżnikami. Większość życia spędzają, wisząc głową w dół pod gałęziami. Na ziemię schodzą średnio raz w tygodniu. Odżywiają się pędami, liśćmi, kwiatami i owocami, a wodę czerpią z rosy lub padającego deszczu.

Afrykę oraz zwierzęta i rośliny tam występujące znacie z pewnością z wielu filmów, ale nie wiem, czy słyszeliście o roślinie, która nosi nazwę welwiczja przedziwna. To roślina pustynna i prawdziwa rekordzistka w przetrwaniu – pije wodę z mgły i może żyć nawet 1500 lat. Na jej powierzchni rosną liście i kwiaty, a prawie cały pień znajduje się pod ziemią. Ma tylko dwa liście, które osiągają rozmiar nawet 6 metrów.
Na pewno znacie takie zwierzęta, jak żyrafa, lew czy zebra, ale czy słyszeliście o łuskowcu, nazywanym pangolinem? Wygląda on jak szyszka albo smok w zbroi. Przypomina małego dinozaura, ale to ssak pokryty łuskami, które chronią go przed drapieżnikami. Kiedy czuje się zagrożony, zwija się w kulkę niczym jeż.
W Afryce, w Zambii, od ponad 30 lat pracuje ks. Krzysztof Mróz, który mówi, że obecność wśród Afrykańczyków bardzo go ubogaciła. Dzięki obecności w tym kraju otworzył się na różnorodność kultury, cywilizacji i religii.


W Azji możecie natknąć się na drzewo o groźniej nazwie, wyglądające jak parasol – drzewo smoczej krwi. Nazwa pochodzi stąd, że jego sok jest czerwony niczym krew. W dawnych czasach ludzie wierzyli, że ma magiczne moce i używali go jako lekarstwo. Występuje w Jemenie, na wyspie Sokotra.
W Indiach, Chinach, Tajlandii i Malezji żyją motyle atlasy – są gigantyczne, a ich skrzydła mogą mieć aż 30 centymetrów rozpiętości. Wyglądają jak latający liść, co pomaga im ukryć się przed drapieżnikami. Dorosłe motyle atlasy w ogóle nie jedzą – żyją tylko po to, aby się rozmnażać.
Na Filipinach czterej zakonnicy założyli pustelnię Matki Bożej Pośredniczki, wokół której utworzyli tzw. las spożywczy. Naśladuje on prawdziwy las, ale zakonnicy produkują w nim żywność, paliwo i inne produkty. Uprawiają też duriany, kokosy, banany i mango. Hodują krowy, owoce, kurczaki, gęsi, świnie i indyki. Są tu również psy i koty. Wyprodukowaną żywnością dzielą się z potrzebującymi.



Australia znana jest z kangurów, ale jest takie zwierzę, które wygląda jak miniaturowy kangur. To quokka i mówi się o nim, że to najszczęśliwsze zwierzę świata, ponieważ wygląda tak, jakby się uśmiechało. I w ogóle nie boi się ludzi!
A czy słyszeliście o drzewie butelkowym? Rośnie w Australii i na wyspie Nowa Gwinea. Ma pień w kształcie butelki, w którym przechowuje wodę, by przetrwać susze.


W wilgotnych lasach Papui-Nowej Gwinei żyje ślimak fluorescencyjny, który świeci w ciemności. Naukowcy wciąż badają, dlaczego jego muszla lekko błyszczy w ultrafiolecie.
Ojciec Jan Jaworski już prawie 40 lat jest misjonarzem w Papui-Nowej Gwinei. Pracuje w Chimbu, w jednym z najbardziej odległych zakątków kraju. Jest nie tylko kapłanem, ale także lekarzem, leczy więc i ciało, i dusze.
W Europie występuje wiele wspaniałych gatunków roślin i zwierząt, ale chcę przypomnieć o tych, które są dla nas ważnymi symbolami.
Gołąb występuje na całym świecie, z wyjątkiem Antarktydy. Jest symbolem pokoju i Ducha Świętego. Papieże często wypuszczają gołębie na znak pokoju, zwłaszcza podczas modlitwy Anioł Pański na placu Świętego Piotra.
Symboliczne jest też znane nam drzewo oliwne. Oliwna gałązka to znak pokoju. Przypomina o modlitwie Jezusa w Ogrójcu. Olej z oliwek jest używany do namaszczania w sakramentach, np. bierzmowania i święceń kapłańskich.
Bądźmy misjonarzami w naszych szkołach i rodzinach!
Elżbieta Polkowska PDM
Artykuł pochodzi ze „Świata Misyjnego” nr 4/2025.


Zobacz nasze inne aktualności