Papieskie Dzieło Rozkrzewiania Wiary zrodziło się z odpowiedzi wrażliwego serca na materialnie trudną sytuację misjonarzy w Chinach. Do tego doszło kilka innych elementów i osób, z których każda wniosła swój własny, oryginalny wkład, ale na początku, kładąc fundamenty, stała młoda, wtedy dwudziestoletnia dziewczyna, Paulina Jaricot.
O trudnej sytuacji w Chinach dowiedziała się z biuletynu Paryskiego Seminarium Misji Zagranicznych (MEP). W celu zorganizowania pomocy dla swoich misjonarzy przełożeni seminarium reaktywowali stowarzyszenie, które działało przy ich seminarium przed rewolucją. Wtedy celem stowarzyszenia była modlitwa za misjonarzy. Teraz oprócz modlitwy prosili o pomoc materialną. Nosiło ono nazwę: „Stowarzyszenie modlitwy dla uproszenia u Boga nawrócenia niewiernych, wytrwania chrześcijan, którzy żyją między nimi i rozwoju instytucji przeznaczonych do rozkrzewiania wiary”. Również z biuletynów Paulina dowiedziała się, że anabaptyści w Anglii organizują szeroko zakrojoną akcję pomocy dla swoich misjonarzy stosując metodę „jednej monety tygodniowo”. Taką samą metodę postanowiła zaproponować osobom ze swojego otoczenia, których zaczęła prosić o pomoc dla misjonarzy z Chin. Ten kraj był jej o tyle bliski, że nasłuchała się o nim wiele w dzieciństwie z opowiadań pani Róży, służącej w domu państwa Jaricot. Jej środowisko natomiast, w którym wtedy żyła, to dziewczyny w jej wieku, zorganizowane w ruchu nazwanym „Wynagrodzicielki Najświętszego Serca Pana Jezusa”. Był to ruch nieformalny, czyli nie założony oficjalnie, ale za to z gęstą siecią grup w różnych parafiach dzielnicy św. Pawła w Lyonie. Wchodziły do tych grup często nawet biedne dziewczyny, robotnice lyońskich fabryk. One były pierwszymi osobami, które odpowiedziały na apel Pauliny i modlitwą i drobną ofiarą pieniężną zaczęły wspierać misjonarzy z MEP. Ofiara pieniężna, którą proponował Paulina była naprawdę niewielka: jeden sou czyli 1/20 franka. Była to cena jednej bułki. Propozycja wspomagania misji padła na podatny grunt, ale Paulina, gdy uświadomiła sobie jak wielkie są potrzeby misjonarzy zorientowała się, że taka pomoc jest kroplą w morzu potrzeb. Szukała sposobu by rozpoczęta zbiórka dawała większe efekty. Wymyśliła, że wszystkich chętnych do pomocy zorganizuje w grupy po dziesięć osób, każda grupa będzie miała swojego odpowiedzialnego, a wszystkie grupy będą podporządkowane hierarchicznie tworząc setki i tysiące, które nazwała „dywizjami”. Wyczuwała, że szykuje się poważna „bitwa” i zorganizowała „wojsko”. System okazał się na tyle skuteczny, że pochwalnie pisała o nim nawet liberalna prasa. Od czerwca 1821 r. do czerwca następnego roku zebrała w ten sposób prawie 1400 franków.
W tym czasie do katolików z Lyonu przyszedł list od bpa Luisa W. Dubourga z Luizjany w Stanach Zjednoczonych. Prosił o pomoc dla swojej nowo utworzonej diecezji. Znajomy biskupa, Didier Petit, zorganizował spotkanie, na które zaprosił grupę wpływowych osób, znanych w mieście z otwartości na działalność charytatywną. Odbyło się ono 3 maja 1822 r. Wobec wcześniejszych prób organizowania pomocy, które spełzły na niczym, teraz postanowiono powołać stowarzyszenie. Zaadaptowano dla swojej działalności metodę znaną w mieście, którą już prawie trzy lata rozwijała Paulina Jaricot. Przyjęto też nazwę, która była popularną nazwą jej zbiórki: Stowarzyszenie Rozkrzewiania Wiary. Jeden z uczestników, Benedykt Coste, nakreślił cel działania: „Jesteśmy katolikami i musimy troszczyć się o powstanie czegoś katolickiego czyli uniwersalnego. Nie powinniśmy wspierać w sposób szczególny takiej czy innej, konkretnej misji, ale wszystkie misje świata”. Jego słowa stały fundamentem ideowym Stowarzyszenia Rozkrzewiania Wiary.
Stowarzyszeni po kilku latach zmieniło nazwę na Dzieło Rozkrzewiania Wiary a po stu latach papież podniósł je do rangi papieskiego i teraz jest nazywane Papieskim Dziełem Rozkrzewiania Wiary.
Sposób organizacji zbiórki wymyślony przez Paulinę Jaricot do tego stopnia wpłynął na rozwój dzieła, że jej wkład trzeba uznać za fundamentalny. Chociaż nie była na zebraniu założycielskim, nie zasiadała w radzie Stowarzyszenia, choć inne osoby jak Petit, Coste i de Verna – pierwszy przewodniczący, mieli swój niewątpliwy wkład, to jednak Paulina Jaricot jest dzisiaj uznawana powszechnie za założycielkę Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary.
Nie byłoby takiego dzieła, gdyby nie duchowość, którą żyła Paulina Jaricot. Po duchowym przebudzeniu jakie przeżyła w wieku lat siedemnastu, cała oddała się w ręce Maryi. Żyła przecież w pobliżu znanego sanktuarium maryjnego na wzgórzu Fourvière. Domy, które zakładała, nazwała kolejno „Nazaret” i „Loretto”. Od wczesnych lat dziecięcych czytała codziennie „O naśladowaniu Chrystusa”, codziennie też choć godzinę poświęcała na adorację Najświętszego Sakramentu. W ciągu jednej nocy napisała krótkie rozważania o Eucharystii. W każdy piątek odprawiała drogę krzyżową.
Z tego umiłowania Jezusa i Maryi powstały w niej też pragnienia, które wcielone w życie przyniosły zadziwiające owoce.
Jej wielkim dziełem, przez nią zapoczątkowanym i prowadzonym przez całe życie, jest Żywy Różaniec. Dla niej był to sposób, my modlitwę uczynić dostępną dla każdego. W modlitwie zaś różańcowej widziała skuteczny lek na bezbożność swoich rodaków. Gdy Żywy Różaniec zaczął się rozwijać zaproponowała, by w ten sposób modlić się o nawrócenie niewierzących. Nie wystarczało jej dać różaniec jako ratunek dla Francji, chciała ratować cały świat.
Inne jej pragnienia, niestety, nie przyniosły spodziewanego efektu. Chciała utworzyć „Bank Niebios” – rodzaj kasy oszczędnościowo-pożyczkowej. Zaczęła tworzyć przedsiębiorstwo idealne, w którym „robotnicy pracując w godziwych warunkach, otrzymywaliby godziwe wynagrodzenie, aby godnie żyć”. Był to huta „Rustrel”. Nie udało się. Nieuczciwi ludzie połakomili się na zebrane w tym celu znaczne środki. Była też próba założenia zgromadzenia zakonnego. „Córki Maryi” nie przetrwały jednak swej założycielki. Angażowała się też w ruch ekumeniczny, który dzisiaj trzeba ocenić jako efekt jej myślenia misyjnego. Ona, zakochana w Jezusie, szukała sposobu jakby tu wszystkich doprowadzić do Jezusa.
Takie próby nie obyły się oczywiście bez krzyży. Znany jest krzyż materialny, drewniany, który otrzymała od swojego zaprzyjaźnionego księdza, Jana Vianneya, proboszcza z Ars (to ten sam czas i to samo miejsce na Ziemi). Mniej znane są jej krzyże duchowe, cierpienia wywołane chorobami, śmiercią najbliższych i upokorzeniami. Chorowała w dzieciństwie i została uzdrowiona po tym jak jej matka, Joanna, ofiarowała swoje życie w zamian za życie córki. W wieku lat 35, śmiertelnie chora, udała się w podróż do sanktuarium św. Filomeny obok Neapolu, i doznała tam cudownego uzdrowienia. Mocno przeżyła śmierć swojej matki, brata Fileasa i siostry Loretty. Większe cierpienia przyszły wraz z oskarżeniami jaki nadeszły po ogłoszeniu upadłości huty Rustrel. Oskarżono ją o niegospodarność, o wyłudzanie pieniędzy. Od wyśmiewanej i pozbawionej szacunku odsunęli się wszyscy, nawet najbliższa rodzina stroniła od niej jak od intrygantki. Kiedyś bogata i znana, popadła w skrajne ubóstwo i został wciągnięta na listę pomocy społecznej. Zmarła w opuszczeniu i zapomnieniu.
Kilka dat z jej życia:
1799 – przyszła na świat 21 lipca w Lyonie
1814 – choroba Pauliny i śmierć matki
1816 – kazanie wielkopostne ks. J. Würtza i duchowe przebudzenie
1819 – rozpoczęcie zbiórki na rzecz MEP, początek Stowarzyszenia Rozkrzewiania Wiary
1822 – oficjalne założenie Stowarzyszenia Rozkrzewiania Wiary
1826 – założenie Żywego Różańca
1835 – śmiertelna choroba i uzdrowienie w sanktuarium św. Filomeny
1845/1848 – Spółka hutnicza św. Anny d’Apt w Rustrel
1853 – wpisanie do rejestru ubogich miasta Lyon
1862 – odeszła z tego świata 9 stycznia
Po roku 1862:
1910 – rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego
1919 – uroczystości zorganizowane w Lyonie, w parafii św. Polikarpa, upamiętniające sto lat od rozpoczęcia przez Paulinę Jaricot zbiórek na rzecz misji
1922 – uroczystości z okazji stulecia założenia Dzieła Rozkrzewiania Wiary
1963 – podpisanie przez Jana XXIII dekretu o heroiczności cnót czcigodnej służebnicy Bożej Pauliny Jaricot
2012 – ogólnoświatowe obchody 150. rocznicy śmierci Pauliny Jaricot
Modlitwa o beatyfikację sługi Bożej Pauliny Jaricot
Panie Jezu Chryste,
Ty po Zmartwychwstaniu powiedziałeś do Apostołów:
„Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu” (Mk 16, 15).
Ty poprzez wieki duchem głoszenia Dobrej Nowiny napełniasz swoich wyznawców,
a spośród nich wybrałeś Paulinę Jaricot
i natchnąłeś ją, by całkowicie poświęciła się współpracy misyjnej,
zakładając Dzieło Rozkrzewiania Wiary i Żywy Różaniec.
Spraw, by za jej przykładem jak najwięcej chrześcijan płonęło duchem głoszenia Ewangelii,
objawiając Twoją nieskończoną miłość.
Za wstawiennictwem czcigodnej sługi Bożej Pauliny udziel mi łaski…,
o którą szczególnie Cię proszę.
Zechciej ją wsławić cudownym znakiem,
aby Kościół, który uznał heroiczność jej cnót,
mógł rychło zaliczyć ją w poczet błogosławionych.
Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
O łaskach otrzymanych za przyczyną sługi Bożej Pauliny Jaricot prosimy informować:
Papieskie Dzieła Misyjne
Skwer Kard. S. Wyszyńskiego 9
01-015 Warszawa
e-mail: pdrw@missio.org.pl
Zobacz nasze inne aktualności