Dla większości z was, dzieci w Polsce, codzienna droga do szkoły to zapewne po prostu pokonanie niewielkiego dystansu wygodnym środkiem transportu, takim jak samochód, autobus czy rower.
A czy wiecie, jak wygląda taka podróż w Papui-Nowej Gwinei, kraju, który oddalony jest od Polski ponad 20 tysięcy kilometrów?
Dzieci w Oceanii docierają do szkół i innych miejsc w zupełnie inny sposób niż dzieci z naszego kraju. Często przemierzają góry, dżungle i rzeki, aby dostać się do szkół, które usytuowane są często nawet kilka godzin drogi od ich miejsca zamieszkania.
Jednym z najpopularniejszych środków transportu w Papui są wąskie i długie łódki,które służą do poruszania się zarówno przez rwące rzeki, jak i spokojne jeziora. Czasami dzieci muszą pokonać nimi długie odległości, ale podróż w takiej łódce to prawdziwa przygoda!
Innym środkiem transportu są bambusowe tratwy. Wyobraźcie sobie, że trzymając się mocno bambusowych kijów, dryfując po wodach rzek, wśród pięknych widoków natury po wielu godzinach docieracie do szkoły… To musi być niezwykłe!
Niektóre dzieci w Papui-Nowej Gwinei chodzą też do szkoły piechotą. Przedzierają się przez gęste lasy, wspinają się po stromych zboczach i przekraczają rwące strumienie. Dla nich codzienna podróż do szkoły to nie tylko nauka, lecz także wyzwanie.
Niezależnie od tego, czy dzieci dryfują na tratwach, pływają łódkami czy idą pieszo, każda z tych podróży w Papui-Nowej Gwinei jest naprawdę wyjątkowym przeżyciem.
Tekst pochodzi z czasopisma “Świat Misyjny”, z numeru 4/2024. Całość do nabycia https://misyjny-sklep.missio.pl/swiat-misyjny/1629-swiat-misyjny-42024.html
Zobacz nasze inne aktualności