Zebranych przywitał ks. Jerzy Limanówka SAC, sekretarz ds. misji Prowincji Chrystusa Króla Pallotynów. Jak podkreślił, hasło „Od beneficjenta do partnera” wskazuje właściwy kierunek działania obchodzącemu złoty jubileusz Pallotyńskiemu Sekretariatowi Misyjnemu.
O tym, że Kościół jest ze swej natury misyjny i wszyscy wierni powinni wnosić wkład w dzieło misyjne, mówił gość z Rzymu – sekretarz generalny Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary o. Ted Nowak OMI. Ojciec Nowak wyjaśnił, że Papieskie Dzieła Misyjne (PDM) wspierają i promują ducha misyjnego u ludzi ochrzczonych. Tworzą międzynarodową sieć modlitwy, animacji misyjnej, informacji i wsparcia materialnego dla misji i młodych Kościołów na terenach misyjnych. Nie są natomiast pozarządową organizacją charytatywną, zajmującą się pomocą krajom ubogim. Sekretarz generalny PDRW przypomniał historię Dzieła Rozkrzewiania Wiary – największego spośród czterech Papieskich Dzieł Misyjnych, które założyła beatyfikowana w maju br. Paulina Jaricot.
Ojciec Nowak zaznaczył, że ciekawą rolę w PDRW odgrywa Polska, która formalnie wspierała misje po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku do wybuchu II wojny światowej w 1939 roku. W czasie wojny i w latach komunizmu nie było to możliwe i dopiero po przemianach politycznych na przełomie lat 80. i 90. Polska ponownie zaczęła materialnie wspierać misje. Najwyższą zebraną kwotę, w wysokości ponad 1 mln dolarów, odnotowano w 2007 roku. Nawet w latach pandemii COVID-19 zbierano w Polsce 800-900 tys. dolarów, a w 2021 r. kwota ta zbliżyła się znowu do miliona. Poinformował, że obecnie 1118 Kościołów partykularnych jest powierzonych drugiej sekcji Dykasterii ds. Ewangelizacji (dawnej Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów).
Następnie o okolicznościach powstania Pallotyńskiego Sekretariatu Misyjnego oraz o jego historii opowiadał obecny sekretarz ds. misji Prowincji Chrystusa Króla ks. Jerzy Limanówka SAC.
Wyjaśnił, że Pallotyński Sekretariat Misyjny powstał na mocy postanowienia jednego z zebrań generalnych pallotynów, które zdecydowało, że taki sekretariat ma powstać w każdej pallotyńskiej prowincji. W Polsce został utworzony w 1972 r., choć sytuacja w kraju była wówczas taka, „że marzenie o wyjeździe na misje można było porównać do obecnego marzenia o wylocie na Marsa”. Tymczasem – jak relacjonował ks. Limanówka – już rok później na misje do Rwandy i do Brazylii wyjechała kilkunastoosobowa grupa pallotyńskich misjonarzy z Polski.
Mówiąc o pierwszych latach pracy Pallotyńskiego Sekretariatu Misyjnego, ks. Limanówka wyraził wdzięczność organizacjom z Europy Zachodniej, które go wówczas wspierały – m.in. Kirche in Not, MIVA Austria, Renovabis i MissioWerk. Wspomniał również o ks. Stanisławie Kuracińskim, drugim z kolei sekretarzu ds. misji i de facto twórcy sekretariatu.
Jak podkreślił ks. Limanówka, lata 90. oraz transformacja ustrojowa i gospodarcza w Polsce przyniosły wielką zmianę w kwestii możliwości wspierania misji przez Polaków. Nawiązując do hasła konferencji, zaznaczył, że Polska z beneficjenta staje się partnerem i inicjatorem pewnych działań, co jest coraz bardziej widoczne, m.in. na spotkaniach takich jak zakończone dzień przed konferencją zebranie wszystkich pallotyńskich sekretarzy ds. misji.
Natomiast o działalności pallotynów na misjach w Afryce mówił ks. Stanisław Filipek SAC, długoletni misjonarz w Rwandzie, a obecnie w Burkina Faso, organizator Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Wagadugu, stolicy kraju. Opowiadał o misji w Rwandzie, rozpoczętej w 1973 r. i podjętej niejako na nowo po rozproszeniu związanym z wojną i ludobójstwem w 1994 roku. Podkreślił, że w 2015 r. powstała tam już pallotyńska prowincja, co oznacza usamodzielnienie się tej misji. Mówił również o najmłodszej pallotyńskiej misji w Burkina Faso, gdzie w stolicy kraju Wagadugu powstaje Sanktuarium Jezusa Miłosiernego. Jak podkreślił, to sanktuarium może stać się drogą do pojednania między ludźmi. Ksiądz Filipek zaznaczył, że wszystkie te dzieła są owocem współpracy misyjnej.
Z kolei różne formy pomocy na zapleczu misji jako odpowiedź na nową geografię misji przedstawiła Monika Mostowska, wiceprezes Pallotyńskiej Fundacji Misyjnej Salvatti.pl, której głównym celem jest wspieranie finansowe i rzeczowe projektów realizowanych przez misjonarzy. Wskazała nieodzowną rolę wolontariuszy misyjnych działających w ramach fundacji, którzy towarzyszą misjonarzom na placówkach misyjnych w ich codziennej posłudze, jak również organizują pomoc dla nich w Polsce. Na konferencji swoją działalność wolontariacką zaprezentowali Anna i Jakub Sachse, którzy w Tanzanii pomagali w pracy siostrom pallotynkom, posługującym w Tengeru na terenie dawnego obozu dla polskich uchodźców podczas II wojny światowej.
W dyskusji panelowej „Czy jesteśmy w stanie zaangażować współczesny świat w misje?” udział wzięli Tony Zender (szef afrykańskiej sekcji w Kirche in Not), Christine Parzer (dyrektor zarządzająca MIVA Austria), ks. Stanisław Filipek SAC (misjonarz) i ks. Jerzy Limanówka SAC.
Christine Parzer zauważyła, że w Polsce misje to popularny ruch, że wielu misjonarzy oraz wolontariuszy pracuje w świecie, w Austrii natomiast misjonarzy jest kilku. „My w MIVA Austria współpracujemy w ponad 90% z lokalnymi misjonarzami, a nie z austriackimi” – podkreśliła. Zwróciła też uwagę na to, że temat misji, a nawet samo słowo ‘misja’ jest w Austrii postrzegane negatywnie ze względu na skomplikowaną historię: „Musimy edukować o tym, że działania prowadzone przez Kościół katolicki są niezależnie od rządów lokalnych krajów”.
Tony Zender powiedział, że sytuacja w Austrii i Niemczech jest podobna. „Trudno jest wychodzić z przekazem o istocie pracy misyjnej. Pomoc misjom skupia się na kwestiach rozwojowych, które społeczeństwu łatwiej sobie wyobrazić – sfinansowanie studni, szkoły, szpitala. Kiedy natomiast przechodzimy do spraw pomocy duszpasterskiej – formacja księży, rekolekcje, domy formacyjne, to z tym musimy zwracać się już do grup wewnątrzkościelnych, chcąc realizować tego rodzaju wsparcie, np. w Afryce”.
Ksiądz Stanisław Filipek podczas dyskusji zgodził się z tym, że dziś coraz trudniej ludziom zrozumieć potrzebę wspierania misji w kontekście duszpasterstwa. Z kolei ks. Jerzy Limanówka zwrócił uwagę na potencjał wolontariatu. „Przygotowanie, wyjazd i powrót do kraju – to trzy etapy wolontariusza. Trzeci etap jest ważny, bo tu wolontariusze dają świadectwo o zaangażowaniu, o potrzebach, o tym, co im ten czas dał i mogą zainteresować innych, wymieniać się doświadczeniami” – mówił.
Trzecim punktem konferencji była prelekcja Łukasza Marka Fiemy, przewodniczącego Rady Nadzorczej Polskiej Fundacji Fantastyki Naukowej, który mówił na temat „Człowiek i technika: Rachunek etyczny. Nowe technologie (AI, NFT) w promocji misji”. Fiema omówił krótko historię rozwoju technologicznego. Wskazał, że obecnie trwa czwarta rewolucja przemysłowa, tzn. rewolucja cyfrowa: „Jej przejawem jest to, że otoczeni jesteśmy urządzeniami wyposażonymi w układy scalone, Internet, rzeczy, które się komunikują ze sobą. Świat się dynamicznie zmienia. Czekają nas np. samouczące się algorytmy. Innym znakiem czwartej rewolucji są multimedia”. Omawiając temat sztucznej inteligencji, podkreślił, że jest ona uzależniona od człowieka, który ją programuje, toteż konieczne są regulacje prawne, ponieważ rozwój SI niesie również pewne zagrożenia dla ludzkości. Wymieniając pozytywne zastosowania SI, podkreślił wsparcie asystenckie, porządkowanie danych i tłumaczenia. Fiema wyraził przekonanie, że w działalności misyjnej z pewnością można wykorzystać nowe zdobycze technologiczne.
W konferencji, która odbyła się w Domu Arcybiskupów Warszawskich, uczestniczyli m.in. ks. Jacob Nampudakam SAC, przełożony generalny Zgromadzenia Pallotynów, ks. Zenon Hanas SAC, prowincjał pallotyńskiej Prowincji Chrystusa Króla, ks. dr Eugène Niyonzima SAC, prowincjał Prowincji Świętej Rodziny Rwandy i Konga oraz ks. Markus Hau SAC, prowincjał prowincji niemieckiej pallotynów.
mk/PDM
Zobacz nasze inne aktualności