W pierwszy piątek października br. członkowie kół Żywego Różańca diec. drohiczyńskiej spotkali się w parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Milejczycach, gdzie czczony jest wyjątkowy wizerunek Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Pan Jezus objawiając się św. Małgorzacie Marii Alacoque, osobiście wskazał na pierwszy piątek miesiąca jako dzień wdzięczności za Jego miłość oraz wynagrodzenia za wszelkie zniewagi, których doświadcza w Eucharystii. Tak się składa, że w tym niewielkim drewnianym kościele, zbudowanym około 1650 r., znajduje się namalowany pod koniec XVII w. obraz Serca Pana Jezusa wg objawień św. Małgorzaty Marii.
Licznie przybyłych powitał proboszcz parafii ks. Jarosław Rosłon. Przedstawił historię parafii i niezwykłą historię obrazu Serca Pana Jezusa, którą udało się ustalić na podstawie zapisów znajdujących się w Archiwum Diecezjalnym w Drohiczynie. W 2019 r. konserwator dzieł sztuki Joanna Polaska odkryła, na jakim płótnie obraz został namalowany, sposób jego malowania oraz pigmenty użyte przez malującego. Badania pozwoliły stwierdzić, że jest to najstarszy w Polsce, jak nie na świecie, wizerunek Serca Pana Jezusa. Ksiądz proboszcz przedstawił również kilka świadectw uzdrowień. Jednym z nich jest historia 3,5-letniego chłopca z Hajnówki, któremu lekarze dawali 1% szans na przeżycie. Po dwóch Mszach św. przed obrazem Najświętszego Serca Pana Jezusa chłopiec wstał z łóżka i zaczął chodzić. Lekarze powiedzieli rodzicom, że to wyzdrowienie trzeba rozpatrywać w kategorii cudu, a nie wiedzy medycznej. Świadectwa dotyczą poczęć dzieci przez małżeństwa borykające się z niepłodnością, uzdrowienia kobiety z tętniakiem mózgu czy rozwiązania wielu innych problemów.
Po odmówieniu Koronki do Najświętszego Serca Pana Jezusa o godz. 15.00 rozpoczęła się Eucharystia pod przewodnictwem bp. Piotra Sawczuka. Sprawowana była m.in. w intencji wynagradzającej Najświętszemu Sercu Pana Jezusa, o powołania do służby Bożej i o pokój na świecie. Biskup podkreślił, że „modlitwa różańcowa jest swego rodzaju kluczem do Serca Jezusowego” i zaproponował, abyśmy w Sercu Jezusa złożyli wszystkie intencje, z jakimi przybyliśmy, „byśmy się oparli na tym pewnym fundamencie Bożej Miłości, Bożej Miłości Miłosiernej objawionej w Sercu, przeoranym na krzyżu włócznią…”.
Rozpoczynając homilię ks. kan. Wiesław Niemyjski, dzieląc się „przygodą z życia kleryckiego” nawiązał do czytania z Księgi Hioba, że i my „chcielibyśmy jako ludzie rozumieć, wiedzieć, naocznie się przekonać, ale jako ludzie doświadczamy pewnego rodzaju niepewności, nieporadności jak Hiob. Pan Bóg dopuszcza do takiej sytuacji właśnie po to, byśmy nie wpadli w duchową pychę, że sobie sami poradzimy. Chcemy stanąć w postawie Hioba, aby powiedzieć: nie wiem co zrobić, ale Ty, Boże, wiesz, Ty mnie poprowadź, Tobie chcę zaufać, Tobie chcę powierzyć moją drogę”. W dalszej części ks. Wiesław przypomniał postać św. Franciszka, który swoją postawą, ubóstwem i modlitwą wskazywał na obecność Pana Boga wśród nas. Nawiązał także do objawień s. Małgorzaty Marii Alacoque. „Wasza dzisiejsza obecność to otwarcie oczu wiary. Modląc się w tym miejscu, ludzie widzą obecność Pana Boga i na tę Miłość odpowiadają” – powiedział na koniec homilii.
Po Eucharystii została odmówiona część bolesna różańca św., w której rozważaniach znalazły się fragmenty niewygłoszonego kazania ks. Jerzego Popiełuszkę, przygotowanego na Mszę św. w par. Świętych Polskich Męczenników w Bydgoszczy 19 X 1984 roku.
Odmówiono także Litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz Akt poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa.
Renata Przewoźnik, moderatorka Żywego Różańca w diec. drohiczyńskiej
Zobacz nasze inne aktualności