“Często powtarzamy, że Dawcą powołań jest Pan Bóg. A jeszcze bardziej jest On Dawcą powołań misyjnych. Jednak my też mamy tu konkretne możliwości działania” – w rozmowie z KAI mówi ks. Maciej Będziński, dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych.
– Często powtarzamy, że Dawcą powołań jest Pan Bóg. A jeszcze bardziej jest On Dawcą powołań misyjnych. Jednak my też mamy tu konkretne możliwości działania. Przede wszystkim jest to informacja i formacja misyjna, ukazywanie Kościoła powszechnego i jego potrzeb, kontakty z misjonarzami, np. w wakacje, w parafiach czy podczas pielgrzymek. Misjonarze opowiadając o swojej pracy, również budzą powołania misyjne. Ważną przestrzenią ożywiania tych powołań jest też, oczywiście, katecheza. Nie można także zapomnieć o sakramencie bierzmowania, który jest też sakramentem umocnienia misyjnego. Powinniśmy wtedy bardziej uświadamiać młodych ludzi na potrzebę głoszenia Ewangelii – mówi ks. Maciej Będziński.
Ponadto ksiądz dyrektor wskazuje, że ważnym miejscem do budzenia powołań misyjnych są duszpasterstwa akademickie, gdzie ma miejsce pewna formacja i gdzie odbywają się spotkania. Młodych z tych środowisk można zaangażować w pracę na rzecz misji czy wyjazdy na misyjny wolontariat.
– Wszędzie tam, gdzie działają Papieskie Dzieła Misyjne, gdzie docieramy ze swoim przekazem, staramy się budzić ducha misyjnego. Na misje wyjeżdżają różni ludzie, np. lekarze – a skąd dowiedzieli się o takiej możliwości? Bo spotkali misjonarza, wolontariusza misyjnego, przeczytali informację w Internecie i dostrzegli w sobie chęć głoszenia Ewangelii i pomocy świadczonej Kościołom na terytoriach misyjnych – oznajmia ksiądz dyrektor.
Podkreśla też, że niezwykle ważną sprawą jest budzenie powołań na terenach misyjnych.
– Musimy mieć głęboką świadomość, że misjonarz posłany do konkretnego Kościoła, np. w Afryce czy Azji, ma mocne przeświadczenie, że jest tam na chwilę. Musi zrobić wszystko, aby wzrastały powołania lokalne – rozbudzać modlitwę, ciągle przypominać, że Kościół na terytoriach misyjnych powinien zatroszczyć się o własnych kapłanów.
– W Papieskich Dziełach Misyjnych ukazujemy ogromną potrzebę powołań misyjnych, wspieramy je swoją modlitwą i pomocą materialną. W Kościołach lokalnych, jak choćby w Polsce, ukazujemy problemy Kościoła misyjnego, który musi mieć pewność, że Kościoły lokalne na całym świecie modlą się za nich i wspierają. My to nazywamy powszechną siecią – jesteśmy włączeni w sieć modlitwy, formacji, zaangażowania, animacji misyjnej. Jesteśmy jedną, wielką rodziną – mocno akcentuje ks. Będziński.
Według statystyk Papieskich Dzieł Misyjnych obecnie na terytoriach misyjnych pracuje 1883 misjonarzy w Polski. Są to księża diecezjalni, księża zakonni, siostry zakonne, ale też osoby świecie.
– To nas stawia w czołówce Europy, ale już na świecie wygląda to nieco inaczej. Więcej misjonarzy wysyłają takie kraje jak choćby Meksyk, Chile czy Argentyna. W stosunku do liczby własnego kleru wysyłają naprawdę dużo. Natomiast my na 30 tys. księży w Polsce wysyłamy tylko około 1000 misjonarzy – zauważa ks. Maciej. – Zaś świeckich misjonarzy z naszego kraju jest jedynie ok. 35 osób. Są to osoby ochrzczone, wierzące, które przeszły formację w Centrum Formacji Misyjnej i zostały posłane do pracy misyjnej przez swojego biskupa. Pracują jako nauczyciele, budowlańcy, lekarze… Oprócz swojej profesji, w sobotę i niedzielę, uczestniczą w dziele pastoralnym, głosząc Ewangelię i przygotowując miejscowych do sakramentów. Ich działalność misyjna różni się od pracy wolontariuszy świeckich, których jest o wiele więcej.
W Polsce mamy ponad 50 różnych wolontariatów młodzieżowych, które wysyłają swoich wolontariuszy na tereny misyjne. Ich zadaniem jest realizacja konkretnego projektu, np. praca z dziećmi ulicy, prowadzenie świetlicy, pomoc przy budowie kościoła, nauczanie angielskiego, informatyki czy udzielanie pierwszej pomocy przedmedycznej. Wolontariusz Ewangelię głosi poprzez świadectwo swego życia – swoją obecność, wykonywaną pracę. Zazwyczaj są to krótkoterminowe wyjazdy, miesięczne czy trzymiesięczne, bardzo rzadko roczne. Wolontariusz posyłany jest przez konkretną organizację, a nie w ramach umowy pomiędzy biskupem posyłającym danego misjonarza a biskupem przyjmującym go – podsumowuje ks. Maciej Będziński.
***
Papieskie Dzieła Misyjne są narzędziem ewangelizacji pozostającym do dyspozycji papieża. Podlegają Kongregacji Ewangelizacji Narodów, której prefektem jest kard. Luis Antonio Tagle.
Celem Papieskich Dzieł Misyjnych jest kształtowanie współodpowiedzialności za wspólnotę Kościoła i zachęcanie wszystkich wierzących w Chrystusa do zaangażowania w ewangelizację świata. Jednym z zadań jest wspieranie formacji lokalnego duchowieństwa w krajach misyjnych.
Do Rady Wyższej PDM należą sekretarze generalni Dzieł, prowadzący sekretariaty generalne w Rzymie. W poszczególnych krajach istnieją struktury krajowe Dzieł. W Polsce jest to Dyrekcja Krajowa PDM, Sekretariaty Krajowe PDM i dyrektorzy diecezjalni PDM.
dg/Warszawa
Zobacz nasze inne aktualności