Po raz siedemnasty Kościół w Polsce obchodził Dzień Modlitwy za Kościół w Chinach. Główne uroczystości odbyły się 24 maja w bazylice Świętego Krzyża w Warszawie.
Liturgii z udziałem 8 kapłanów przewodniczył ks. Andrzej Danilewicz SVD – prezes Stowarzyszenia „Sinicum” im. Michała Boyma. Koncelebransami byli m.in. dwaj mieszkający w naszym kraju księża chińscy oraz ks. Eric Hounake SVD z Togo – dyrektor Centrum Migranta Fu Shenfu w Warszawie.
W kazaniu ks. Jerzy Limanówka SAC, członek Zarządu „Sinicum”, nawiązał do przypadającej w tym roku setnej rocznicy pierwszego (i dotychczas jedynego) synodu Kościoła katolickiego w Chinach, który na przełomie maja i czerwca 1924 r. odbył się w Szanghaju.
Jednym z najważniejszych owoców tamtego spotkania było wyświęcenie przez Piusa XI już dwa lata później pierwszych sześciu chińskich biskupów katolickich
– zaznaczył pallotyn.
Kaznodzieja zwrócił uwagę na liczne wyzwania i problemy, przed jakimi stoi dzisiaj Kościół w tym kraju, a jedną z największych trudności jest polityka tzw. „sinizacji”, zgodnie z którą to państwo jest najważniejsze w życiu każdego obywatela, także w Kościele.
Członek Zarządu „Sinicum” przypomniał, że w 2018 r. Stolica Apostolska zawarła tymczasowe porozumienie z Chinami w sprawie mianowania tamtejszych biskupów przez papieża. Wskazał, że dokument ten budzi różne wątpliwości, zwłaszcza że jest tajny. W tym kontekście przywołał postać kard. Stefana Wyszyńskiego, który także podpisał układ z rządem (1950 r.), za co był krytykowany w Watykanie.
Prymas Polski potrafił powiedzieć «Non possumus», gdy władze posuwały się za daleko w swych żądaniach wobec Kościoła – stwierdził ks. Limanówka.
Pallotyn zwrócił uwagę, że uczestnicy tamtego I Synodu po jego zakończeniu udali się do narodowego sanktuarium maryjnego w Sheshan koło Szanghaju i tam powierzyli owoce obrad Maryi.
I my dzisiaj też zawierzajmy nasze modlitwy za Kościół i za chrześcijan w Chinach – wezwał na zakończenie.
Po Mszy św. w dolnym kościele odbyło się spotkanie z Agnieszką Couderq – autorką dwutomowego dzieła pt. „Ostatni wysłannik dynastii Ming”. To opowieść o polskim jezuicie z I połowy XVII wieku – o. Michale Boymie, zwanym niekiedy „polskim Marco Polo” ze względu na odbyte podróże na wschód. Ale – zdaniem pisarki, mieszkającej w Polsce i w Stanach Zjednoczonych – o ile w przypadku włoskiego podróżnika do końca nie wiadomo, czy rzeczywiście dotarł na dwór cesarski, gdyż nie potwierdzają tego źródła chińskie, to co do polskiego zakonnika takich wątpliwości nie ma i wiadomo, że na pewno znalazł się w najbliższym otoczeniu cesarza.
Couderq przyznała, że o przyszłym bohaterze swej książki dowiedziała się nie z Kościoła ani ze źródeł historycznych, ale od chińskiego przywódcy Xi Jinpinga. Z okazji wizyty w Polsce w czerwcu 2016 r. w „Rzeczypospolitej” ukazał się jego artykuł nt. tradycji i historii stosunków polsko-chińskich. Wiele miejsca poświęcił tam właśnie o. Boymowi.
I tak zaczęło się moje zainteresowanie i fascynacja tym misjonarzem, który jako pierwszy przywiózł do Europy materiały o chińskiej medycynie, o przyrodzie tego kraju, sporządził pierwszy w Europie atlas cesarstwa chińskiego i ma na swoim koncie szereg innych ważnych dokonań – powiedziała autorka.
Poinformowała też, że przygotowała scenariusz do filmu o polskim jezuicie, wyrażając przy tym nadzieję, że uda się jej zrealizować ten projekt.
Dzień Modlitwy za Kościół w Chinach został ogłoszony przez Benedykta XVI 27 maja 2007 r. w „Liście do chińskich katolików” i przypada we wspomnienie NMP Wspomożycielki Wiernych, czczonej w sanktuarium maryjnym w Sheshan 24 maja.
W Polsce program obchodów przygotowało Stowarzyszenie „Sinicum” im. Michała Boyma SJ, którego głównym celem jest konsolidacja działań Polaków na rzecz Kościoła katolickiego w Chinach i promowanie postaw solidarności z narodami Chin.
Tekst i zdjęcia M. Krystecka/pdm
Zobacz nasze inne aktualności