„To osoba, która zrozumiała naturę misyjną Kościoła”.
Błogosławiona Teresa Ledóchowska nazywana jest Matką Afryki. Widzę w niej wiele wspólnego z Joanną Bigard i Pauliną Jaricot. Joanna założyła Dzieło św. Piotra Apostoła, a Paulina – Dzieło Rozkrzewiania Wiary.
W tych niesamowitych świeckich kobietach więcej było potencjału misyjnego i chęci działania niż w niejednej osobie konsekrowanej lub kapłanie.
Paulina Jaricot stała się iskrą dla współpracy Dzieła Rozkrzewiania Wiary z Żywym Różańcem, zaś Joanna Bigard i jej mama, Stefania, to matki powołań misyjnych.
Papież Paweł VI powiedział o bł. Teresie Ledóchowskiej: „to kobieta zatroskana o kraje misyjne, to osoba, która zrozumiała naturę misyjną Kościoła”.
Czas pandemii odizolował nas od bliskich, ale możemy otwierać się bardziej na współpracę z tymi, którzy są od nas daleko. Obecnie mocno doświadczamy też braku powołań kapłańskich w Polsce. Może to znak, abyśmy bardziej zaangażowali się w pomoc w wymiarze duchowym i materialnym, gdy nie możemy ofiarować pomocy osobistej.
Warto też przypomnieć o pięknej tradycji wspierania powołań w krajach misyjnych.
ks. Maciej Będziński/PDM
Zobacz nasze inne aktualności