Wspólny kontekst geograficzny, historyczny oraz kulturowy, a nade wszystko wspólnota wiary i misji zbudowały przyjacielskie relacje między polskimi i słowackimi Papieskimi Dziełami Misyjnymi.

PODOBNA HISTORIA I WSPÓLNY DUCH
Polskę od Słowacji oddzielają srogie, wysokie, niedostępne granie tatrzańskich szczytów. Każdy wie, że po słowackiej stronie Tatry są jakby bardziej naturalne i mniej uczęszczane przez turystów. Słowackie góry to teren dla śmiałków, a nie dla leniwych niedzielnych wędrowców. To tak jak misja, która jest równie trudnym do zdobycia szczytem życia i działalności Kościoła. Ktoś patrząc powierzchownie, powie, że w takim razie życie polskich katolików leży gdzieś daleko od słowackiej duchowej rzeczywistości – niełatwo jest przecież zdobyć i przekroczyć granicę gór. A jednak jest odwrotnie! Pracowników słowackiej dyrekcji Papieskich Dzieł Misyjnych z ich odpowiednikami w Warszawie łączy naturalna więź, życzliwe sąsiedztwo, a nawet przyjaźń. Być może to wspólny duch historii – niedawne jeszcze zmaganie się Słowaków z komunizmem, narzucanie słowackim góralom czeskiej dominacji oraz ich wyrywanie się za wszelką cenę ku wierze i wolności, co polska dusza rozumie instynktownie, decydują o bardzo dobrej współpracy. A ponad bliskim kontekstem geograficznym, historycznym oraz kulturowym stoi wspólnota wiary i misji. To one decydują, że Papieskie Dzieła Misyjne na Słowacji uznają się za przyjaciół Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce i wzajemnie. Łączy nas współdziałanie, wymiana idei, materiałów animacyjnych oraz doświadczeń formacyjnych.

Z ENTUZJAZMEM I ZAANGAŻOWANIEM
Jak wygląda słowacka struktura administrowania w Papieskich Dziełach Misyjnych w Bratysławie? Na czele instytucji stoi ks. Ivan Kňaze, który urodził się w 1971 r. w miejscowości Hradišti i jest doświadczonym duszpasterzem słowackiej wspólnoty katolików. W 1989 r. wstąpił do wyższego seminarium duchownego w Bratysławie, tam też ukończył studia teologiczne na wydziale św. Cyryla i Metodego w stolicy Słowacji. Czy to nie ci dwaj święci właśnie, wielcy misjonarze tamtych stron, sprawili, że kapłańskie życie ks. Ivana – po święceniach w roku 1994, posłudze wikariusza w Čadci oraz proboszcza w Bolešove, a następnie w Pruskom – nagle poszło w kierunku służby misjom Kościoła powszechnego? W maju 2018 r. ówczesny prefekt Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów kard. Fernando Filoni mianował ks. Ivana dyrektorem Papieskich Dzieł Misyjnych na Słowacji. Funkcję tę ks. Ivan pełni do dzisiaj, z entuzjazmem i zaangażowaniem, wspierany przez zespół osób świeckich.
Kościół katolicki na Słowacji jest rodziną duchową żywą i prężną. Wiara Słowaków może imponować. Niemniej, czynnych księży jest tam mniej niż w Polsce, dlatego ks. Ivan jest jedynym duchownym w dyrekcji krajowej PDM w Bratysławie.
POD BATUTĄ KS. IVANA
Jakie kierunki animacji i misyjnej formacji przyjmuje grupa pracowników PDM na Słowacji pod batutą ks. Ivana? Oczywiście, ogólne linie pracy czterech Dzieł na Słowacji są identyczne jak w całym Kościele powszechnym. Słowaccy animatorzy misyjni wspierają zatem rozwój wiary dla kolejnego pokolenia – to zadanie Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary. Dalej, w ramach Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci angażują najmłodszych od początku życia we wspieranie wspólnot misyjnych, zbierają konieczne środki materialne na utrzymanie i uformowanie nowych powołań na terytoriach misyjnych w ramach Papieskiego Dzieła św. Piotra Apostoła, a przez działalność Papieskiej Unii Misyjnej otwierają na misje serca miejscowego duchowieństwa.

ORYGINALNE POMYSŁY
Tak jak zapewne każda z dyrekcji, również ks. Ivan z ekipą tworzą też własny styl, realizują swoje pomysły oraz inicjatywy po to, by łatwiej animować ducha misyjnego.
Warto przyjrzeć się kilku – bardzo oryginalnym, bo związanym również ze słowacką kulturą i mentalnością – pomysłom animacyjnym.
Jednym z nich jest akcja „Misyjny Kołacz”, czyli typowo słowacki wypiek, który animatorzy związani z PDM w Bratysławie przygotowują, wyrabiają, pieką oraz sprzedają w całym kraju, dochód przeznaczając na posiłki dla bezdomnych dzieci ulicy w Demokratycznej Republice Konga.
Podobnie wygląda zbiórka funduszy przeznaczonych szczególnie na wsparcie projektów edukacyjnych oraz charytatywnych w Azji oraz w Afryce, pod nazwą „Misyjny Samarytanin”.
Bardzo piękny pomysł to „Misyjne kwiatki” w maju. Dzieci oraz wszyscy chętni, którzy włączają się w ten projekt, odmawiają przez cały miesiąc litanię loretańską, a jednocześnie starają się składać drobną jałmużnę na wsparcie młodego misyjnego Kościoła.
Podobnie funkcjonuje projekt „Misyjne Ziarnko” – stała grupa modlitewna, ofiarująca modlitwę osobistą za sprawę rozkrzewiania wiary.
KONCERTOWO
Jak widać, naszym sąsiadom zza Tatr nie brakuje pomysłów ani entuzjazmu dla animacyjnej działalności na rzecz misji. Za kilka miesięcy, jak Pan Bóg pozwoli dożyć w pokoju, w sierpniu 2025 roku ekipa Papieskich Dzieł Misyjnych na Słowacji przygotuje wielki koncert charytatywny zespołu Kandráčovci – gwiazdy słowackiej sceny. Dochód z wydarzenia zasili misyjne fundusze papieskie na Słowacji.

PO SPOTKANIU W WARSZAWIE
Jakiś czas temu słowacka ekipa z Papieskich Dzieł Misyjnych odwiedziła polską dyrekcję w Warszawie. Ksiądz Ivan oraz jego współpracownicy interesowali się szczególnie treścią materiałów formacyjnych, wydawanych przez nas w Polsce. Pomogliśmy chętnie, w czym tylko mogliśmy. Od tamtego spotkania codziennie, z modlitwą i solidarnością spoglądamy w stronę wysokich Tatr na Słowacji.
W kaplicy Papieskich Dzieł Misyjnych nasi słowaccy goście pozostawili piękną ikonę oblicza Chrystusa – znak jednej misji prowadzonej w Kościele powszechnym przez wszystkie narody.
TEKST: SEKRETARIAT KRAJOWY PDRW
Zobacz nasze inne aktualności