Naszym zadaniem jest uczynić dzieci głównymi bohaterami procesu wychowania.
Tego pragnął założyciel Dzieła, bp Karol de Forbin-Janson, mówiąc, że to „dzieci mają pomagać dzieciom”.
7 grudnia bieżącego roku, w godzinach popołudniowych odbyło się (online) spotkanie formacyjne dla odpowiedzialnych za Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci w Europie, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Zostało zorganizowane przez s. Robertę Tremarelli, sekretarza generalnego PDMD. Obecnych było 37 uczestników, w tym s. Monika Juszka RMI. Główną część poprowadziła dr Chiara Griffini, świecka konsekrowana, psycholog i psychoterapeuta, odpowiedzialna za międzynarodowy projekt ochrony dzieci „SAVE”. Temat wykładu brzmiał: L’abuso spirituale e di potere sui bambini (Nadużycia duchowe i przemocowe wobec dzieci).
Pani doktor rozpoczęła od odwołania się do słów Jezusa z Ewangelii: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie”. Odniosła je do wszystkich nauczycieli, wychowawców, katechetów i opiekunów dzieci. Powiedziała, że naszym zadaniem jest prowadzenie najmłodszych do Jezusa. Wychowanie, zdaniem prelegentki, to nic innego, jak pomoc dzieciom w dojrzewaniu, odkrywaniu pełni ich człowieczeństwa, wydobywaniu z nich całego potencjału, jakim zostały obdarzone przez Stwórcę. By mądrze wychowywać, powinniśmy uczynić dzieci nie tylko odbiorcami naszych metod wychowawczych, lecz przede wszystkim głównymi bohaterami procesu wychowania. Prowadząca zwróciła uwagę na to, że w wychowaniu bardzo ważna jest równowaga pomiędzy celem wychowania a środkami, pomiędzy biegunem uczuciowym wychowania (okazywaniem uczuć, budowaniem zaufania i wsparciem emocjonalnym) a biegunem etycznym (stawianiem granic, określaniem reguł). Taką równowagę da się osiągnąć jedynie poprzez odpowiedzialną troskę wychowawczą, opartą na budowaniu relacji z wychowankiem, na poszanowaniu godności jego osoby i czasu rozwoju oraz na mądrym powierzaniu wychowankom odpowiedzialności stosownie do ich wieku.
Takie podejście do wychowanka oraz osobista dojrzałość wychowawcy zdaniem dr Griffini ustrzeże nas przed nadużyciami wobec dzieci, zarówno fizycznymi, jak i psychicznymi czy duchowymi. W każdej sytuacji, kiedy nie jesteśmy pewni, czy nasze zachowanie jest dobre dla drugiej osoby, czy też jest jedynie zaspokojeniem własnych potrzeb, według prelegentki powinniśmy zadać sobie trzy pytania: czy w moim zachowaniu jest coś, co odbiega od ogólnie przyjętych norm społecznych? Czy moje zachowanie szanuje granice drugiej osoby, czy też je przekracza i narzuca swoje racje? Czy inne osoby z mojego środowiska, grupy czy wspólnoty uważają moje zachowanie wobec dzieci za zdrowe i właściwe?
Po wykładzie dr Griffini s. Roberta podkreśliła trzy aspekty szkolenia, które są najważniejsze dla posługi animatorów w Papieskim Dziele Misyjnym Dzieci.
– Naszym zadaniem jest uczynić dzieci głównymi bohaterami procesu wychowania. Tego pragnął założyciel Dzieła, bp Karol de Forbin-Janson, mówiąc, że to „dzieci mają pomagać dzieciom”.
– Każdy wychowanek jest czyimś dzieckiem, zostaje nam powierzony w czasie katechezy czy spotkań Ogniska Misyjnego. W pewien sposób na ten czas my, animatorzy, stajemy się jego rodziną adopcyjną. Nikt też z nas, opiekunów, nigdy nie jest sam w posłudze. Nawet kiedy sam prowadzi spotkanie, to jest zawsze posłany przez wspólnotę, rodzinę Kościoła. Z jej mandatu realizuje swoją misję i wspólnota Kościoła ma czuwać nad jego posługą i ją weryfikować.
– To, co proponujemy w naszej pracy formacyjnej z dziećmi, to Ewangelia. Niesiemy przesłanie Jezusa. Dlatego nie możemy zaniżać poziomu naszych propozycji. Ewangelia jest wymagająca, tak samo jak mądre wychowanie. Każdy przedział wiekowy ma pewne obowiązki, których może się podjąć. Trzeba je dobrze rozeznać, żeby nie wymagać od wychowanków zbyt dużo, ale jednocześnie nie można zwalniać dzieci z odpowiedzialności i obowiązków.
mj/pdm
Zobacz nasze inne aktualności