
ZGODNE Z WOLĄ BOŻĄ
Dar rozeznania z jednej strony składa w duszy sam Duch Święty, a jednak każda ludzka dusza jest jakby naturalnie usposobiona, by szukać światła, przyjmować je i kierować się nim w codziennym życiu. Zatem w akcie rozeznawania trzeba będzie łączyć to, co z wysoka – od samego Pana, z tym, co ziemskie – od ludzi, od ich natury. W rozeznawaniu należy uwzględniać wolę Boga, która w istocie stanowi szczęście człowieka. Nie można jednak zaniedbać ludzkich pragnień. Wola Boga jest już zawarta w wielkich, egzystencjalnych pragnieniach człowieka. Pragnienia to oczywiście nie ulotne emocje czy silne afekty.
To potężne drogowskazy na większe dobro, które Stwórca wkłada w ludzkie serce. Jeśli człowiek w wieku dojrzałości natrafi na swoje pragnienia, właściwie je odkryje, uszanuje i ocali płomień – jest wówczas szansa, że właściwie rozezna kierunek życia, powołania, miłości czy ofiary. Zaniedbanie wielkich życiowych pragnień utrudni rozeznanie.
POKORNE I MĄDRE
W lipcowej intencji papież prosi o to, by ludzie wierzący nigdy nie oddalali się ani od Chrystusa, ani od Jego Ewangelii. Co odciąga człowieka od Pana?
Pycha, wyniosłość, samostanowienie, upór, zatwardziałe serce i gniew, który w efekcie może doprowadzić do jakiegoś ostatecznego buntu. Pan Jezus jest cierpliwy i łagodny. A co oddziela osobę ludzką od ducha Ewangelii? To, że ktoś przenosi doczesne idee ponad mądrość Bożą i bardziej chce leczyć swój kompleks nowoczesności, niż być po prostu wierzącym.
Rozeznawanie będzie pokorne, dalekie od wyniosłości i nie będzie opierać się na ludzkich ideach, lecz na Bożej mądrości.
Zobacz nasze inne aktualności